Natalia Jaszczak - Dawczyni komórek macierzystych
W fundacji zarejestrowałam się już dobrych kilka lat temu, ale ostatnio udało mi się zostać faktycznym dawcą szpiku.
Był to niezwykły zbieg okoliczności i chyba przywołałam to myślami, ponieważ tego dnia, kiedy dostałam telefon, że gdzieś na świecie jest osoba, która potrzebuje mojej pomocy, akurat rozmawiałam z koleżanką z pracy na temat tego czy kiedykolwiek otrzymam informację, że mój „bliźniak genetyczny” potrzebuje mnie.
Gdy dowiedziałam się, że istnieje taka szansa na uratowanie komuś życia, bez zawahania zgodziłam się. Przeszłam przez wszystkie potrzebne badania wstępne, a kiedy okazało się że nie ma żadnych przeciwwskazań, abym mogła oddać szpik oraz że jestem zdrowa, oznajmiono mi, że pobranie szpiku odbędzie się w Warszawie, a szpik pobrany zostanie z talerza kości biodrowej.
Po pobraniu dowiedziałam się, że szanse na nowe życie podarowałam dziewczynce w wieku szkolnym z Chile. Cały czas wzruszam się na samą myśl, że mogłam jej pomóc. Trzymam za nią mocno kciuki i mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia!
Swoją historię chcę przekazać innym, aby zachęcić jak największą ilość osób do zarejestrowania się w bazie dawców szpiku. To nic nie kosztuje, a możemy komuś uratować życie!
