Przyszedłem na świat półtora roku temu. Powinienem teraz siedzieć na placu zabaw, budować babki z piasku i toczyć bitwy o grabki. Każdą chwilę chciałbym spędzać ze swoimi rodzicami i wyczekiwać z mamusią na młodszą siostrzyczkę. Jako starszy brat jestem gotów bronić jej przed cały światem…
Ale dzisiaj potrzebuję, aby to mnie ktoś obronił przed białaczką. Kogoś kto ma w sobie odrobinę leku dla mnie. Aby żyć potrzebuję przeszczepienia od swojego bliźniaka genetycznego. Może to właśnie Ty ciociu albo Ty wujku możesz mnie uratować? Zarejestruj się jako potencjalny Dawca szpiku.
Kubuś