Od zarejestrowania się w Fundacji DKMS minęło 6 lat, nagle przyszła wiadomość że mój bliźniak genetyczny jest chory na białaczkę i potrzebuje szpiku.
Pojawiły się ogromne emocje i wielki strach, ale nie strach że będę dawcą, tylko czy badania nie wykluczą mnie z tej możliwości. Ciężko byłoby przejść do porządku dziennego z tym, że jest ktoś komu mogę pomóc i z jakiś względów nie mogę. Na szczęście okazało się że mogę i latem z Ewentualnego Dawcy, stałem się Faktycznym Dawcą szpiku, tym samym dając komuś szansę na zdrowie i dalsze życie. Wiązało się to z poczuciem zrobienia czegoś dobrego, fala pozytywnych emocji jest nie do opisania i wynagradza zmęczenie i lekki dyskomfort fizyczny związany z oddaniem szpiku.
Chciałbym zachęcić wszystkich do rejestracji w bazie DKMS, naprawdę małym wysiłkiem możecie uratować komuś życie. Warto!!!
Rafał-Dawca szpiku