Świadomość, że ratujesz komuś życie jest bezcenna i nieporównywalna z niczym innym.
Zarejestrowałem się w bazie DKMS bardzo spontanicznie podczas krakowskich targów MOTO -SHOW w 2019. Słyszałem o Fundacji DKMS co nieco, ale dopiero widząc namiot fundacji postanowiłem wykorzystać okazję i nie myśleć, lecz zadziałać w kierunku rejestracji.
Po dwóch latach od mojej rejestracji, a dokładnie 12 lutego zadzwonił telefon. Nie odebrałem myśląc, że to kolejna oferta marketingowa. Po chwili dostałem SMS z informacją od DKMS. Po kontakcie z fundacją mieszały się we mnie wszystkie emocje od stresu, niepewności po podekscytowanie.
Bez wahania zgodziłem się.
Całość trwała dość krótko. Słyszałem, że cała procedura to około 3 miesiące, ale w moim przypadku całe badanie i potwierdzenie zgodności, aż do pobrania trwało zaledwie miesiąc czasu. Samo pobranie było bezbolesne. Bliskim na pytanie czy to boli mówiłem że tak, ale tylko pośladki od siedzenia . Całość w moim przypadku trwała zaledwie 5 godzin. Nie mam żadnych dolegliwości po pobraniu i jedyne co czuję to ogromne szczęście, że mogłem pomóc. Telefon po informujący, że pomogłem dorosłej kobiecie w Niemczech bardziej urzeczywistnił mi moją pomoc.
Świadomość, że ratujesz komuś życie jest bezcenna i nieporównywalna z niczym innym. Każdej osobie, która zastanawia się i ma obawy powiem tylko że warto!Uczucie po jest nie do opisania, a myśl ,że mogliśmy być po drugiej stronie pomaga nam uświadomić sobie, jak wiele osób czeka na swoją szansę .Dla nas to tylko poświęcony czas, dla naszego bliźniaka to życie.