Po niecałym pół roku dostałem wiadomość, że mogę być faktycznym Dawcą.
W 1 klasie technikum było raz wspomniane o Fundacji DKMS. Kiedy skończyłem 18 lat przypomniałem sobie o tym i stwierdziłem, że nie zaszkodzi spróbować. Po niecałym pół roku dostałem wiadomość, że mogę być faktycznym Dawcą.
Kiedy czytałem e-maila byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, że tak szybko. Bez wątpliwości zgodziłem się i dałem komuś szansę na nowe życie. Czułem dużą satysfakcję. Kiedy dostałem od fundacji list z podziękowaniem jeszcze kilka razy go czytałem.