W życiu prywatnym mam wiele pasji i zainteresowań. Czas wypełniony po brzegi, ale nigdy nie zapominam o drugim człowieku.
Kilka lat temu osoba z bliskiego mi otoczenia zachorowała na białaczkę. Wtedy dowiedziałem się o istnieniu Fundacji DKMS. Niezwłocznie zrobiłem wymaz i zarejestrowałem się w bazie potencjalnych Dawców szpiku.
Jestem typem zadaniowca i w życiu codziennym kieruje się zasadą, że nie ma przeszkód nie do pokonania. Dlatego kiedy dostałem telefon z fundacji z informacją, że mogę komuś pomóc, nie zastanawiałem się. To było oczywiste - dostałem zadanie i działam!
W lutym tego roku oddałem komórki macierzyste. Zabieg był zupełnie nieinwazyjny - nie ma się czego bać. Jeszcze tego samego dnia miałem okazję majsterkować w garażu. W życiu prywatnym mam wiele pasji i zainteresowań. Czas wypełniony po brzegi, ale nigdy nie zapominam o drugim człowieku.
Gorąco zachęcam do rejestracji w bazie Fundacji DKMS!