Do bazy potencjalnych Dawców Fundacji DKMS dołączyłam 9 lat temu, podczas akcji organizowanej na uczelni. Czasami zastanawiałam się czy kiedykolwiek zadzwoni telefon z informacją, że mój bliźniak genetyczny potrzebuje pomocy.
Kiedy to się stało i zadzwoniła moja koordynator (cudowna osoba! Ogrom cierpliwości i wiedzy ♥️) z informacją, że mogę zostać dawcą nie zastanawiałam się ani chwili. Wiedziałam, że muszę pomóc! Nie było innej opcji.
Uczucia towarzyszące podczas całej procedury są nie do opisania. Myśl, że gdzieś na świecie jest osoba, której mogę podarować szansę na drugie życie i zdrowie, napawała mnie wielkim optymizmem i ogromnym ciepłem na sercu.
Przystąpiłam do całej procedury, która była wyjaśniona krok po kroku. Pani koordynator odpowiadała na każde pytanie, wszystko wyjaśniała, na każdym etapie czułam się bardzo zaopiekowana. W klinice Panie pielęgniarki bardzo o mnie dbały.
Sama separacja komórek nie była w ogóle bolesna, po oddaniu szpiku czułam się bardzo dobrze.
Na pewno nie żałuję swojej decyzji i jeśli kiedyś, raz jeszcze będę mogła pomóc, nie będę się wahać ani chwili.
Dziś ogromnie trzymam kciuki za mojego bliźniaka genetycznego ♥️ życzę mu dużo zdrowia i siły.
Serdecznie zachęcam każdego z Was do rejestracji w Fundacji DKMS- dla nas to tylko chwila, dla drugiego człowieka może to oznaczać szansę na nowe życie.💚
Pomogę bo mogę ! Mam to w genach! Ola, faktyczny Dawca szpiku