Leczenie nowotworów krwi, zwłaszcza ich ostrych postaci, wymaga niekiedy transplantacji krwiotwórczych komórek macierzystych od Dawcy. Komórki te pobiera się dwoma metodami. Jedną z nich jest pobranie bezpośrednio z krwi, a sama procedura wygląda niemal identycznie jak klasyczne krwiodawstwo.
Do przeszczepienia komórek macierzystych kwalifikuje się pacjentów cierpiących na białaczki, chłoniaki, zespoły mieloproliferacyjne, a także choroby nienowotworowe, takie jak ciężka niedokrwistość aplastyczna, ciężkie zaburzenia krwinek czerwonych i granulocytów czy ciężkie wrodzone niedobory odporności u dzieci. W każdym z tych przypadków kluczową kwestią jest znalezienie odpowiedniego, zdrowego Dawcy o możliwie jak największej zgodności tkankowej z Biorcą. Na czym ta zgodność polega?
Głównym czynnikiem, na który zwraca się uwagę przy przeszczepieniach komórek macierzystych to tzw. antygeny leukocytarne HLA . Są one elementem kompleksu zgodności tkankowej i stanowią rodzaj indywidualnej kombinacji, który różni się u poszczególnych osób, a który dziedziczymy od rodziców i przekazujemy dalej dzieciom.
W przypadku, gdy chcemy zostać Dawcami komórek macierzystych, nasze geny HLA muszą być identyczne lub bardzo zbliżone do HLA Biorcy, ponieważ zgodność ta ma ogromny wpływ na powodzenie transplantacji i zwiększa szanse, że przeszczep nie zostanie zaatakowany lub odrzucony przez organizm Biorcy.
Gdy znajdziemy zgodnego Dawcę, jego komórki macierzyste są odseparowywane z krwi i przeszczepiane choremu. W organizmie Biorcy mają następnie ważne zadanie: muszą od nowa zbudować w nim prawidłowo działający układ krwiotwórczy. I przy okazji odtwarzają, a w zasadzie produkują grupę krwi Dawcy. Dlatego właśnie posiadana przez osobę oddają szpik grupa krwi nie ma znaczenia.
Grupa krwi ma jednak znaczenie w innej sytuacji. Chorzy na nowotwory krwi, czekający na swojego Dawcę lub po prostu poddawani leczeniu, często potrzebują przetoczenia krwi. Wtedy to podawana jest im krew o grupie zgodnej z grupą posiadaną przez nich. Dlatego zapewnienie im odpowiedniej ilości zapasowej krwi jest tak samo ważne, jak znalezienie „bliźniaka genetycznego”.