„Życie jednej pacjentki już dzięki niemu uratowaliśmy”
„Życie jednej pacjentki już dzięki niemu uratowaliśmy”
Separator komórkowy, pojemnik do transportowania zamrożonych preparatów komórek w parach ciekłego azotu z rejestratorem temperatury, pojemnik do transportowania niezamrożonych preparatów komórek w temp + 8 st. C. Takie wyposażenie, o łącznej wartości 300 000 zł, przeznaczone do diagnostyki i leczenia pacjentów hematoonkologicznych zostało zakupione do Kliniki Hematologii Szpitala nr 2 im. Biziela w Bydgoszczy.
- Chciałbym tym bardziej podziękować, że ten sprzęt wykorzystaliśmy już najlepiej jak było można. Separator komórkowy był kupowany z myślą o przeszczepach, te jeszcze nie wystartowały z przyczyn obiektywnych, natomiast wydarzyła się sytuacja, której się nie spodziewaliśmy – mówił prof. UMK Jarosław Czyż, szef Kliniki Hematologii. - Trafiła do nas chora z rzadką chorobą - plamicą zakrzepową małopłytkową, która wymagała plazmaforezy. To są duże zabiegi, trwają 3-4 godziny. Udało się wyprowadzić tę pacjentkę z bardzo ciężkiego stanu. Prawdopodobnie, gdybyśmy nie mieli własnego separatora, nie udałoby się nam zorganizować dwóch zabiegów dziennie, ponieważ przekracza to moce krwiodawstwa. Bardzo gorąco dziękuję!
- To pokazuje, jakie korzyści dla pacjentów przynosi współpraca organizacji pozarządowych ze szpitalem – mówił Leszek Lewandowski z Fundacji DKMS. - Bardzo się cieszymy, że mogliśmy pomóc. Mamy nadzieję że dalej będziemy współpracować na rzecz wszystkich pacjentów z Bydgoszczy i z województwa kujawsko-pomorskiego.