Białaczki, chłoniaki, nowotwory środkowego układu nerwowego w czołówce diagnoz. 15 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Nowotworów Dziecięcych
Trudne leczenie, długie pobyty w szpitalu, ból i odroczone marzenia. Rocznie w Polsce
u 1100-1200 dzieci rozpoznawany jest nowotwór. Jeśli na te liczby spojrzymy przez szkolny pryzmat, to tak jakby każdego roku uczniowie z 48 klas trafiali na oddział onkologiczny. Od tego momentu rozpoczynają się starania personelu medycznego o powrót dziecka do zdrowia, ale również przeprowadzenie go przez chorobę w możliwie komfortowych warunkach. To niezwykle ważne w całym procesie terapeutycznym zarówno dla dzieci, ale i ich bliskich, bo - jak podkreślają specjaliści - gdy dziecko zmaga się z nowotworem, choroba dotyka całą (onko)rodzinę.
Nowotwory u dzieci zaliczane są do chorób rzadkich. Rozwijają się dość szybko, ale jednocześnie dają wysokie szanse na wyleczenie. Kluczowa w tym przypadku jest czujność onkologiczna rodziców oraz lekarzy, wczesna diagnoza i szybkie wdrożenie odpowiedniej terapii.
W ostatnich latach skuteczność leczenia nowotworów dziecięcych znacznie wzrosła. Dziś ponad 80 proc. z nich można całkowicie wyleczyć, a w przypadku ostrej białaczki limfoblastycznej, będącej nowotworem krwi diagnozowanym u dzieci najczęściej, wyleczalność sięga blisko 90 proc. Co warto podkreślić, wyniki leczenia białaczek u dzieci w Polsce są lepsze niż w Europie Zachodniej.
Najczęstsze nowotwory rozpoznawane u dzieci to białaczki (26 proc.), nowotwory ośrodkowego układu nerwowego (22 proc.), chłoniaki (16 proc.). 42 proc. wszystkich nowotworów u małych pacjentów stanowią nowotwory krwi. W leczeniu onkologicznym dzieci dobór metody uzależniony jest od licznych czynników, m.in. specyfiki choroby, stopnia jej zaawansowania, ogólnego stanu małego pacjenta. Najczęściej stosuje się chemioterapię, radioterapię, chirurgię – w przypadku guzów litych, terapie celowane i immunoterapię. Leczeniem małych pacjentów zajmuje się
w Polsce 20 ośrodków onkologii dziecięcej.
W przypadku nowotworów krwi jedną z metod leczenia – oprócz chemioterapii, radioterapii, terapii celowanych molekularnie lub immunologicznie – jest przeszczepienie szpiku od dawcy.
– mówi dr Tigran Torosian, hematolog, Dyrektor Medyczny Fundacji DKMS
– dodaje dr Tigran Torosian, hematolog, Dyrektor Medyczny Fundacji DKMS
W 2024 roku aż 2319 donacji od dawców szpiku z bazy Fundacji DKMS odbyło się dla pacjentów pediatrycznych – 858 dla dzieci w wieku przedszkolnym (0-5 lat), 852 dla pacjentów w wieku szkolnym (6-12 lat) oraz 609 dla chorych w wieku nastoletnim (13-17 lat).
Pierwsze urodziny Ludwika nie były takie, jakie wyobrażali sobie jego rodzice i bracia – 14 letni Dawid i 6-letni Leon. Chłopiec obchodził je w szpitalu, ponieważ miesiąc wcześniej zdiagnozowano u niego ostrą białaczkę szpikową. W szpitalnej świetlicy czekała na niego niespodzianka – dzieci z oddziału przygotowały kartki, był tort, życzenia od całego personelu medycznego. Zadbano o to, by Ludwik poczuł się jak w domu. Jak podkreśla mama chłopca, Pani Agata - szpital to nie tylko miejsce leczenia, to także przestrzeń, w której, mimo trudności, toczy się życie wielu dzieci i ich rodzin.
– mówi Pani Agata, mama Ludwika
– dodaje Pani Agata, mama Ludwika
Chociaż nie jest łatwo to sobie wyobrazić z perspektywy osoby zdrowej, to na oddziale hematoonkologicznym ta codzienna „normalność” istnieje. Składają się na nią empatia personelu medycznego, rozmowy z innymi rodzicami dodające siły i motywacji, możliwość wsparcia psychologicznego, ale także wyposażenie szpitala.
– wspomina Pani Agata
– podkreśla mama Ludwika
Rodzice dzieci onkologicznych, ale i personel medyczny doskonale wie, jak ważne w całym procesie terapeutycznym jest zapewnienie możliwie komfortowych warunków leczenia dla małych pacjentów i ich rodzin, które są z dziećmi podczas całego leczenia. Dla nich szpital na długi czas staje się drugim domem. Wie o tym również Fundacja DKMS, która towarzyszy pacjentom hematoonkologicznym od momentu diagnozy, poprzez leczenie, aż do wyzdrowienia, starając się przywracać „normalność” na oddziałach hematoonkologicznych. W ciągu ostatnich 5 lat,
w ramach Programu Rozwoju Polskiej Transplantologii i Wsparcia Pacjentów, pomoc od fundacji otrzymało 16 szpitali dziecięcych, do których trafił nowoczesny sprzęt medyczny. To między innymi pompy infuzyjne i specjalistyczne łóżka. Poszczególne szpitale przeszły również modernizację, która uwzględniła m.in. powstanie i wyposażenie pokoi socjalnych czy kuchni, z których korzystają rodziny.
– mówi dr hab. n. med. Marzena Samardakiewicz, prof. UM w Lublinie, która na co dzień pracuje z małymi pacjentami w Klinice Hematologii, Onkologii i Transplantologii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
– podsumowuje Agnieszka Wodzińska, Wiceprezeska Fundacji DKMS
Fundacja DKMS podkreśla, że na wsparcie pacjentów onkologicznych składa się wiele elementów – i każdy z nich jest równie ważny. Nowoczesny sprzęt, obecność bliskich, rozmowa i drobne gesty pomagają pacjentom poczuć się bezpiecznie w nowej rzeczywistości. Najmłodsi pacjenci tęsknią za tym, co znane i bliskie – i choć na czas leczenia ich świat przenosi się do szpitala, można pomóc im zachować to, co w tej normalności najcenniejsze. Szpital to nie tylko miejsce leczenia – to przestrzeń, w której każdego dnia toczy się życie, a normalność ma wyjątkową wartość.