61 proc. respondentów twierdzi, że to praktycznie bezbolesne! A aż 99% badanych zrobiłoby to jeszcze raz!
61 proc. respondentów twierdzi, że to praktycznie bezbolesne! A aż 99% badanych zrobiłoby to jeszcze raz! To wyniki badania Fundacji DKMS, która wraz z agencją badawczą IMAS* zapytała faktycznych dawców szpiku, czyli osoby, które już miały okazję dać komuś szansę na życie, o ich odczucia i emocje, związane donacją. Październik, Miesiąc Świadomości Idei Dawstwa Szpiku oraz zbliżający się Ogólnopolski Dzień Dawcy Szpiku to dobra okazja do tego, by dowiedzieć się jeszcze więcej o idei, która ratuje życie pacjentów na całym świecie. Szczególnie, że niektóre kwestie związane dawstwem mogą naprawdę zaskakiwać!
Medycyna i farmakologia rozwijają się w błyskawicznym tempie, jednak nadal są lekarstwa, których nie da się wyprodukować w warunkach laboratoryjnych a ich jedynym źródłem jest człowiek - to krew (choć badania nad syntetyczną krwią trwają), szpik i komórki macierzyste. Są to produkty naszego organizmu, mające moc uzdrawiania - mogą ocalić ludzkie życie i dać chorym szansę na wygraną z wieloma chorobami – w tym z nowotworami krwi. Czym właściwie są krwiotwórcze komórki macierzyste?
To komórki, bez których nie mógłby powstać i funkcjonować ludzki organizm. Każdego dnia w szpiku kostnym krwiotwórcze komórki macierzyste wytwarzają 600 miliardów nowych krwinek! Ich charakterystyczną cechą jest to, że mają zdolność do nieograniczonej liczby podziałów i przekształcania
w inne typy komórek, dając początek wszystkim liniom komórkowym krwi. Zdolności przekształcania się w określony typ komórek sprawiają, że potencjalnie mogą być są lekarstwem na wiele chorób. Próbuje się wykorzystać tę umiejętność komórek macierzystych np. w medycynie regeneracyjnej, m.in. w przypadku leczenia rozległych oparzeń. Obecnie jednak stosuje się ją głównie do odbudowy układu krwiotwórczego u pacjentów z chorobami krwi, np. białaczką. Przeszczepione krwiotwórcze komórki macierzyste mają za zadanie odbudować układ krwiotwórczy i sprawić, że zacznie on poprawnie działać, produkując krew.
Przy pobraniu materiału przeszczepowego od dawcy szpiku stosuje się dwie metody. Jedną nich jest afereza, czyli pobranie krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi obwodowej, przypominające procedurę oddania płytek krwi czy osocza w stacjach krwiodawstwa. Obecnie stosuje się ją aż w 90 proc. przypadków. W trakcie donacji dawca szpiku siedzi w wygodnym fotelu, a w obu przedramionach zostają mu założone dwa dożylne dojścia (wenflony). Z jednego krew wypływa, trafia do specjalnej maszyny, która odseparowuje krwiotwórcze komórki macierzyste, a następnie krew wraca do organizmu dawcy drugim dojściem. Taki zabieg trwa ok. 4-5 godzin i po jego zakończeniu dawca od razu może wrócić do domu.
Pozostałe 10 proc. to donacje z talerza kości biodrowej. Legendy o pobieraniu szpiku wielką igłą
z kręgosłupa nie mają nic wspólnego z rzeczywistością! Donacja odbywa się w znieczuleniu ogólnym,
a cały zabieg trwa około 60 minut. Podczas zabiegu dawca leży na brzuchu, a dwóch lekarzy jednocześnie pobiera mieszaninę krwi i szpiku z talerza kości biodrowej. Lekarze wkłuwają się specjalnymi igłami w dwa miejsca: tzw. kolce biodrowe tylne górne (na plecach ponad pośladkami, na skórze w tym miejscu zazwyczaj widoczne są dołeczki) i pobierają komórki macierzyste ze szpiku, używając strzykawek. Dawca po pobraniu z talerza kości biodrowej zostaje zazwyczaj w klinice jeszcze przez 1 dzień. Jest to konieczne ze względu na obserwację po podaniu znieczulenia ogólnego. Ubytek szpiku i komórek macierzystych regeneruje się w organizmie dawcy w ciągu ok. 2-3 tygodni i jest to proces nieodczuwalny dla niego.
Czy oddanie szpiku lub krwiotwórczych komórek macierzystych boli? To najczęściej zadawane pytanie przez osoby, które chcą dołączyć do grona potencjalnych dawców szpiku lub rozpoczynają przygotowania do donacji. Obawy związane z bólem są wynikiem krzywdzących mitów, które narosły wokół idei dawstwa szpiku na przestrzeni lat, dlatego aby dowiedzieć się, jak jest naprawdę, warto zapytać o tę kwestię osoby, które już przeszły przez procedurę pobrania szpiku lub krwiotwórczych komórek macierzystych. Według faktycznych dawców szpiku, dolegliwości związane z pobraniem szpiku z talerza kości biodrowej są niewielkie i przypominają jedynie lekkie stłuczenie (najczęściej dawcy porównują te odczucia do uderzenia
w kant szafki). W przypadku aferezy dawcy najczęściej określają zabieg jako bezbolesny, a jedyny dyskomfort, który może wystąpić, związany jest z momentem zakładania wenflonów. Zupełnie bezbolesna jest sama rejestracja w bazie dawców szpiku. To zamówienie bezpłatnego pakietu rejestracyjnego, wypełnienie formularza, pobranie wymazu z wewnętrznej strony policzka i przede wszystkim podjęcie świadomej decyzji. Zarejestrować można się poprzez stronę www.dkms.pl
Dawca szpiku i biorca nie muszę mieć identycznej grupy krwi – to fakt! W przypadku transplantacji liczy się przede wszystkim zgodność tkankowa HLA. Słowem, pod kątem genetycznym dawca i biorca muszą być bliźniaczo podobni, ale w przypadku grupy krwi – mogą się różnić. Jeśli dawca i biorca mają odmienną grupę krwi, to po przeszczepieniu pacjent będzie miał grupę krwi osoby, od której otrzymał krwiotwórcze komórki macierzyste.
Inaczej jest jednak w przypadku, gdy pacjent potrzebuje przetoczenia krwi, wówczas zgodność grupowa oraz w zakresie czynnika Rh jest kluczowa i decyduje o powodzeniu transfuzji.
Za bezcenną, bezinteresowną pomoc okazaną pacjentom, dawcy szpiku otrzymują odznakę oraz legitymację „Dawcy Przeszczepu”, a wraz z nią przywileje, które są zapisane w polskim prawie. Oto najważniejsze
z nich:
Jeśli dawca oddał szpik lub inne regenerujące się komórki i tkanki co najmniej 2 razy, to przysługuje mu legitymacja „Zasłużonego Dawcy Przeszczepu”. Oprócz powyższych przywilejów, Zasłużony Dawca Przeszczepu ma również prawo do:
*Badanie IMAS International przeprowadzone z udziałem dawców faktycznych z bazy Fundacji DKMS.