Historia Dawcy

Emilia Wittke - Dawczyni komórek macierzystych

W dniu swoich 18 urodzin zapisałam się jako dawca szpiku w fundacji DKMS. Po dwóch latach okazało się, że mój bliźniak genetyczny potrzebuje mojej pomocy. Bez zastanowienia się zgodziłam.

10.01.2024

Fundacja dokładnie wytłumaczyła mi z czym wiąże się podarowanie komuś szpiku oraz jak będzie przebiegał cały proces. Po wykonaniu potrzebnych badań zostałam ostatecznie zakwalifikowana jako dawca dla tego pacjenta. Na każdym kroku mogłam liczyć na pomoc i wsparcie fundacji oraz personelu kliniki pobrania. Cztery dni przed pobraniem musiałam przyjmować zastrzyki z czynnikiem wzrostu, które podawałam sobie sama w domu. W dniu pobrania zjawiłam się w klinice gdzie zostały mi założone dwa dojścia dożylne w przedramionach. Z jednego moja krew była pobierana, a następnie odseparowywana w specjalnej maszynie z krwiotwórczych komórek macierzystych, by następnie wróciła ona do mnie drugim dojściem. Cały personel szpitala przez cały czas dbał o mój komfort, co było bardzo miłe i pomagało mi w tym stresującym momencie. Moje komórki macierzyste trafiły do dorosłego mężczyzny ze Stanów Zjednoczonych. Jestem niezmiernie wdzięczna fundacji oraz każdej osobie dzięki której mogłam pomóc oraz zachęcam każdego do zapisania się. Nigdy nie wiadomo czy ktoś z naszych bliskich też nie będzie potrzebował pomocy obcej osoby. Oddanie szpiku nic nas nie kosztuje, lecz komuś innemu może uratować życie.

Pozdrawiam

Emilia Wittke

Historie Dawców